Kończy się lato, nadchodzi jesień, a wraz z nią nowe kolekcje w sklepach obuwniczych! Można wybierać, przebierać, cały dzień w sklepie przesiedzieć i mierzyć, mierzyć, mierzyć. Bo jest tyle pięknych butów, że żal serce ściska, kiedy trzeba wybrać tylko jedną parę.
Ja po buty wybieram się zazwyczaj do Deichmanna, bo ceny nie powalają, jest wiele modeli do wyboru, a w razie usterki nie ma problemu z reklamacją.
Oto przykładowe modele:
- Coś bez obcasów. Jestem posiadaczką pary po lewej
i muszę przyznać, że
są naprawdę wygodne, nadają się nawet na zimę,
ale tylko przy ciepłych
skarpetach ;)
- A może tak koturny?
- Buty a'la traper + obcas (koturn).
Nie jestem wielką entuzjastką tego połączenia,
ale niektóre modele są naprawdę śliczne.
- Za to uwielbiam zamsz! Niestety, nie jest on dobrym rozwiązaniem
na jesienną pluchę, a jedynie na te suche dni.
Nawet wysiliłam się na zrobienie gifów ;)
A Wy co powiecie? Które modele podobają Wam się najbardziej?
Zapraszam do komentowania.